Najbogatszy self-publisher na świecie

23 marca 2022

Brandon Sanderson zebrał ponad 35 milionów dolarów na Kickstarterze. To największa zbiórka w historii tego portalu, a Brandon został najbogatszym self-publisherem ever.

Kiedy przyszła pandemia i niemal wszystkie konwenty fantastyki w ciągu następnych dwóch lat zostały odwołane, Brandon Sanderson nie zmarnował dodatkowego czasu na bindżowanie seriali. 

Cztery powieści – niespodzianki

Jak się niedawno okazało, w tajemnicy przed wszystkimi, fanami i wydawcami też, napisał cztery całkiem nowe powieści! Do których miał pełnię praw, ofkors.

I co zrobił? Postanowił pobawić się z fanami. Stwierdził mniej więcej tak.

Słuchajcie, utrzymajmy w tajemnicy treść tych książek: poza małymi poszlakami nie będziecie wiedzieli, co napisałem, czy jest to część znajomego uniwersum, czy coś kompletnie nowego. Niech to będzie niespodzianka. Jeśli chcecie, możecie wesprzeć na Kickstarterze ich wydanie, by prezentowały się jak najefektowniej, ale co do zasady, nie będziecie wiedzieli co jest w środku, dopóki nie rozpakujecie przesyłki. Macie ochotę na taką zabawę?

Bank rozbity

35 MILIONÓW DOLARÓW!!! Ot co! Fani byli po prostu zachwyceni, poziom „shut up and take my money” zaskoczył samego autora, przebił barierę 20 milionów w 72 godziny :D 

35 MILIONÓW DOLARÓW!!! Którymi nie musi się działkować z żadnymi hurtowniami czy sieciami księgarskimi! Jest tylko on i jego czytelnicy, w pień wycięci wszyscy pośrednicy!

35 MILIONÓW DOLARÓW!!! Zmieciony rekord największej zbiórki w historii Kickstartera i największe honorarium ever dla autora wydającego książki własnym sumptem. Brandon Sanderson został najbogatszym self-publisherem na świecie :D

Kilka barier rozbitych przy okazji

Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę ile barier poszło w gruzy dzięki temu, co koleś osiągnął, jak wiele mitów obalił i jak bardzo może zmienić się teraz krajobraz przemysłu wydawniczego.

Rewolucja w modelu biznesowym to zdecydowanie najważniejszy efekt tego sukcesu: każdy pisarz z odrobiną oleju w głowie powinien połączyć kropki, które doprowadziły Sandersona do tego miejsca i emulować je, a przynajmniej te, które mają sens w obecnych czasach. Pamietajmy, że Sanderson to już dobre kilkanaście lat w branży, nie wszystkie decyzje, które podjął na początku kariery, podjąłby teraz.

Zakładam, że nie będzie się Wam chciało robić takiego researchu, leniuszki, ale od czego macie Wkurzonego Pisarza? ;) Chętnie wyłożę wam wszystko w następnej serii postów pt. „Efekt Sandersona”, więc stay tuned! :D

Czytanie żyje i ma się dobrze

Sam fakt, że przy tylu renomowanych firmach gamingowych, wytwórniach filmowych itp., szukających wsparcia finansowego na Kickstarterze, najwięcej pieniędzy w historii zgarnął pisarz i to – apage satanas – pisarz fantasy, sprawia, że można między bajki włożyć czarnowidzące wieszczenia, że książki to przeszłość. Ludzie lubią i chcą czytać, ale książki powstałe z pasji, których autor jara się swoim uniwersum w takim samym stopniu, co oni. 

Oczywiście nic się nie dzieje z dnia na dzień. Cosmere to projekt rozwijany od kilkunastu lat, wokół niego orbituje kilka innych serii dla różnych grup wiekowych. Autor cały czas dokłada do pieca i regularnie wypuszcza nowe rzeczy bez ubytku na jakości. „Content is king” i zawsze będzie, ale „consistency is queen” :)

W najbliższym poście omówię „Efekt Sandersona” oraz optymalny model biznesowy, jaki powinni przyjąć pisarze, by jak najlepiej dawać sobie radę w nowych czasach. Będzie dużo smacznego mięska :D

Pozdro!

Leszek Bigos ztj. Wkurzony Pisarz

 

Zdjęcie: The Guardian

Zobacz również

Kliknij w logo   >>>>>>>

Social media

Social media

Social media

Szukasz moich książek?

Kliknij w logo

Szukasz moich książek?

Kontakt

Kontakt

Kontakt

Imię i nazwisko
Twój e-mail:
Treść wiadomości:
WYŚLIJ
WYŚLIJ
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!